piątek, 24 stycznia 2014

Parapetówka

- Hej, wpadniesz na moją parapetówkę?
- Kiedy? Zmieniłaś mieszkanie?
- Tak. A kiedy masz czas?
- To nie muszę się dostosować?
- A czy kiedykolwiek musiałeś się do mnie dostosowywać?
- Organizujesz imprezę specjalnie dla mnie?
- To kiedy masz czas?
- W piątek.
- Ok. To jesteśmy umówieni. Przynieś wino, nie kwiatka, a już na pewno nie takiego w doniczce.
- Wiem, nie przetrwa u Ciebie tygodnia.
- Cieszę się, że się zobaczymy. Moje nowe łóżko też już nie może się doczekać.
- Może będzie solidniejsze niż kilka poprzednich i tak szybko go nie rozwalimy.
  
Ciąg dalszy nie nastąpi.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz