środa, 12 lutego 2014

Tęsknię...

Jak ja za Tobą tęsknię... 
Za rżnięciem. 
Za Twoim sarkastycznym poczuciem humoru. 
Za tym, jak kazałeś mi się obracać tyłem i pochylać, kiedy byłam naga, żebyś mógł mnie dokładnie obejrzeć. 
Za rozbieraniem Ciebie. 
I za tym, jak nieudolnie próbowałam zdjąć z Ciebie koszulkę albo nie potrafiłam rozpiąć guzika w spodniach. 
Cholernie, cholernie tęsknię.

1 komentarz:

  1. Ten.. ból.. najgorsze, co może nam się przytrafić.
    Magda

    OdpowiedzUsuń