środa, 2 października 2013

Czas się obudzić...





...na początek delikatnie. Muzycznie. Możdżer gra Komedę. Połączenie absolutnie genialne, mistrzowskie, magiczne. Idealne na subtelną pobudkę jesienną porą... Tak jak pieszczota ciepłą, ale zdecydowaną dłonią Mężczyzny, która coraz wyraźniej zaznacza granicę między nocą i dniem, snem i rzeczywistością... Od twarzy, włosów przez szyję, piersi, brzuch aż po wilgotną od nocnych marzeń cipkę. Potem są już tylko mocno zaciśnięte uda, skurcze i oczy - szeroko otwarte. Czas się obudzić.

Na przekór jesieni i zbliżającej się zimie... 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz